Schody(owa)

Przypominam sobie, że będąc małym chłopcem napotkane schody traktowałem „z biegu”. Tak właśnie – nie próbowałem ich spokojnie przedeptać, ale wręcz przeciwnie, starałem się je przebiec, wskoczyć na któryś z kolei stopień, po prostu pokonać je jak najszybciej. Latka lecą…